Rodzinne wakacje. Czyż to nie brzmi cudownie? Wyrwać się gdzieś z najbliższymi, oderwać od rzeczywistości i odpocząć… Chociaż psychologowie często przestrzegają przed tym, aby nie windować zbyt wysoko poprzeczki oczekiwań względem rodzinnych wakacji, bo zwyczajnie można się zawieść, ludzie i tak robią na odwrót. Niejednokrotnie z wakacyjnego wyjazdu wracają zmęczeni, rozgoryczeni, bo nie było tak, jak sobie wymarzyli. Może zatem w tym roku do tematu podejść odrobinę inaczej? Podpowiadamy, jak zorganizować rodzinne wakacje, które dadzą dużo przyjemności i satysfakcji.
Wspólna rozmowa o potrzebach
Podstawą tego, aby wszyscy lub prawie wszyscy byli zadowoleni, jest wspólna rozmowa o potrzebach. Tymczasem najczęściej jest inaczej. Rodzice podejmują odgórnie decyzję o tym, gdzie wyjadą na rodzinny wypad, nie pytając o zdanie na przykład nastoletnich dzieci. Żona upiera się na leżenie na plaży, gdy tymczasem mąż marzy o aktywnych wakacjach w górach. Podstawą zrozumienia potrzeb drugiej strony jest zatem otwarta rozmowa. Jeżeli rodzinne wakacje w tym roku mają być inne niż wcześniej, bardziej udane, warto po prostu szukać rozwiązań, które spodobają się każdemu. To nie jest proste, jednak prawie zawsze udaje się znaleźć jakiś kompromis. Świetnym przykładem może być choćby podzielenie wakacyjnego wyjazdu na dwie części jeżeli trudno dogadać się, czy wypoczynek ma być nad morzem, czy w górach. Dobry pomysł to też porozmawianie z nastoletnimi dziećmi o tym, czy wolą jechać na obóz, czy z rodzicami.
Dobry plan to podstawa
Dobry plan na wakacje to podstawa tego, aby było interesująco, wesoło i na luzie. Wakacje to nie czas na to, by wciąż gonić. Zwykle lepiej sprawdza się inna opcja. Warto zrezygnować z części aktywności po to, by zwyczajnie odpocząć w wolnym rytmie. Z angielskiego mówi się o tym slow life. Odhaczanie na szybko kolejnych atrakcji z listy, które koniecznie trzeba zobaczyć, jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Takie podejście często wywołuje stres, niepokój, jest powodem kłótni. Niech wakacje będą poświęcone trochę na lenistwo i odpoczynek, a trochę na zwiedzanie. Świetnie, jeśli te proporcje będą adekwatne do realnych potrzeb każdego z domowników, bo dzięki temu naprawdę każdy odpocznie i poczuje, że to był dla niego dobry czas. Podsumowując, planowanie wakacji dla rodziny to kwestia dyskusji, rozmów, otwartości i wspólnego szukania pomysłów, które będą jak najbardziej adekwatne do potrzeb każdego członka. Nie chodzi o to, aby wszystko było robione tylko i wyłącznie z myślą o jednej osobie.